wtorek, 28 sierpnia 2012

Koniec sierpnia

...a potem spady deszcze...

Jędruś i deszcz
...goście Sadyby wrócili do domu, lub też z powodu aury i urazów stawów odwołali przyjazd.
Nasz Land Rover z perypetiami zjechał do Polski, w zamian do Czernika ( w zastepczą goscinę do Wiery) zawitała biała Landryna.

Jesteśmy zatem w Polsce, pracujemy
 i  dogrywamy termin wyjazdu wrześniowego.

Będzie to przynajmniej pobyt tygodniowy, z całą pewnością w okolicach 21 września.

Zapraszamy więc na
 pożegnanie lata/ rozpoczęcie jesieni w Gorganach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz