sobota, 11 lutego 2012

milczymy, śniegiem przysypani...

Aj, trzeba by tu coś nowego napisać,  ale zastój w interesie. Sezon zimowy, mroźny,śnieżny...u nas biało, a w Gorganach to z pewnością śniegu więcej i saniami do sklepu zjeżdżają.

Nasz nowy dom w postaci sterty belek śpi spokojnie na podwórku u Nikolaja i śni o wiośnie, kiedy to powstanie na nowo. 

Obecna Jedrykowa Sadyba stoi sobie jak stała, mróz maluje dla niej kwiaty na szybkach...

Cisza, spokój. Byle do wiosny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz